Uczelnia podczas epidemii. Wywiad z prof. Budzikiem

Prof. Grzegorz Budzik i dr inż. Łukasz Przeszłowski podczas pracy nad projektem przyłbicy

W całym kraju, w Europie, na Świecie, trwa pandemia koronawirusa, niebezpiecznego patogenu dla zdrowia i życia wielu osób. Nie odbywają się zajęcia szkolne i akademickie, nieczynne są zakłady pracy, wprowadza się to coraz większe restrykcje w życiu społecznym. Z wirusem walczą rzesze służby medycznej, ale także innych służb bezpieczeństwa czy porządkowych. To oni są na pierwszym froncie walki z epidemią.

Zapytaliśmy profesora dra hab. inż. Grzegorza Budzika – Prorektora ds. nauki, Kierownika Katedry Konstrukcji Maszyn Politechniki Rzeszowskiej m.in. o to, jak funkcjonuje uczelnia w czasach panującej zarazy i co Politechnika Rzeszowska może zrobić, aby pomóc innym w tej „wojnie” z koronawirusem.

 

Łukasz Kotulak: Widzimy obecnie, jak wygląda sytuacja na świecie. Proszę nam powiedzieć, jak Politechnika Rzeszowska przygotowała się do tej sytuacji, pod kątem choćby prowadzenia zajęć i kontaktu ze studentami?

Dr inż. Marek Bolanowski i dr inż. Andrzej Paszkiewicz podczas wydruku 3D elementów przyłbicy

Prof. Grzegorz Budzik: Panie Redaktorze, na samym początku zagrożenia epidemiologicznego został powołany zespół kryzysowy, którego zadaniem było przygotowanie infrastruktury i procedur do pracy w warunkach epidemii. Dostosowaliśmy pracę Uczelni do wszystkich zaleceń i wymagań rządowych. W kwestii zajęć dydaktycznych uruchomione zostały systemy i platformy e-laerningu. Opracowano procedury i zalecenia prowadzenia zajęć w systemie zdalnym a także ich ewidencji. Nauczyciele akademiccy i studenci stanęli przed dużym wyzwaniem, szczególnie w odniesieniu do zajęć laboratoryjnych opartych o specjalistyczny sprzęt. W ramach realizacji zajęć pracownicy naukowi m.in. nakręcili filmiki instruktażowe oddające proces realizacji zajęć laboratoryjnych oraz opracowali systemy pracy oparte o systemy komputerowe. Oczywiście nie zastępuje do zajęć bezpośrednich, jednak stanowi ważny element procesu dydaktycznego. Prace dyplomowe konsultowane są w systemie zdalnym z zastosowaniem komunikatorów i drogą mailową. Wszystkie te środki pomagają w realizacji programu studiów, należy jednak pamiętać, że studia inżynierskie wymagają jednak bezpośredniego kontaktu, nie tylko z obiektami technicznymi i badawczymi, ale również bezpośrednich relacji uczeń – mistrz.

 

Ł.K.: W Katedrze Konstrukcji Maszyn trwają prace nad prostymi rozwiązaniami środków ochrony osobistej przeznaczonych m.in. dla lekarzy i osób narażonych na częste kontakty osobowe. Proszę powiedzieć, jak przebiega ten proces?

Praca drukarek 3D w Laboratorium Katedry Konstrukcji Maszyn

G.B.: Proces ten przebiega bardzo dynamicznie i w pierwszym etapie rozpoczął się w Katedrze Konstrukcji Maszyn, gdzie wykonaliśmy wstępne projekty i prototypy z dr inż. Łukaszem Przeszłowskim. W pierwszym etapie przeanalizowaliśmy istniejące rozwiązania i opracowaliśmy własny prototyp, który jest ergonomiczny, zapewnia odpowiednią ochronę, jest szybki do wykonania. Konstrukcja składa się ze stelaża wykonanego techniką druku 3D, przezroczystej osłony twarzy wyciętej na ploterze laserowym, która jest „zatrzaskowo” łączona ze stelażem, do którego przymocowana jest również guma stabilizująca przyłbicę na głowie użytkownika. Jest to bardzo prosta konstrukcja, jednak prostota w tym przypadku jest niezwykle istotna.

Na dzień dzisiejszy do pracy włączyło się wiele osób z Katedry, do których należą: dr inż. Dawid Wydrzyński, mgr inż. Mariusz Dębski, mgr inż. Łukasz Kochmański, inż. Edward Kochmański oraz doktoranci i studenci m.in. mgr inż. Mariusz Cieplak oraz Bartłomiej Szajewski i Jakub Świeciński z Koła Naukowego RPCAM – PRz. Do inicjatywy dołączyli koleżanki i koledzy z innych wydziałów dr hab. inż. Mariusz Oleksy, mgr inż. Katarzyna Bulanda, mgr inż. Tomasz Gołąb z Wydziału Chemicznego z Wydziału Chemicznego, dr hab. Gaweł Żyła, dr Leszek Pyziak, dr Sławomir Wolski, mgr inż. Julian Traciak, inż. Jolanta Sobczak z Wydziału Matematyki i Fizyki Stosowanej oraz dr inż. Andrzej Paszkiewicz i dr inż. Marek Bolanowski z Wydziału Elektrotechniki i Informatyki Stosowanej. Jak widać, grono chętnych do pracy i wsparcia akcji powiększa się.

 

 

Ł.K.: Skąd wziął się pomysł na takie działanie?

Stelaże do przyłbic wraz z kompletną przyłbicą

G.B.: Sam pomysł został zaadoptowany z mediów społecznościowych i obserwacji sytuacji w tym rozwoju epidemii na Świecie oraz sposobów i metod zabezpieczeń. Tego typu akcje prowadzi obecnie wiele uczelni i instytucji w Polsce, wszystkie są istotne, należy jednak dodać, że naukowcy i studenci (z Koła Naukowego RPCAM – PRz) Politechniki Rzeszowskiej jako jedni z pierwszych, rozpoczęli działania związane badaniem i wytwarzaniem prototypów zabezpieczeń, zapraszając jednocześnie do współpracy firmy, instytucje i wolontariuszy. Projektem zainteresował się przemysł – firma SPLAST opracowała konstrukcję formy wtryskowej dla wtrysku elementów przyłbic, stąd wzrośnie wydajność produkcji w porównaniu do wyrobów wytwarzanych na drukarkach 3D i możliwe będzie szybkie zabezpieczenie odpowiedniej ilości środków zabezpieczających dla służb medycznych i mundurowych. Zgłaszają się również inne firmy, które pomagają w wydrukach 3D lub cięciu przeźroczystych osłon. Biorąc to pod uwagę cały projekt ma nie tylko aspekty techniczne i ochronne ale również łączy osoby instytucje i firmy w ramach pozytywnych działań.

 

Ł.K.: W jakim stopniu skuteczne i bezpieczne są rozwiązania, które Państwo proponują?

G.B.: Proponowane przez nas rozwiązania konstrukcyjne stanowią jeden z elementów zabezpieczenia. W ramach prowadzonych zadań badawczych będziemy pozyskiwać informacje dotyczące samej konstrukcji, ergonomii rozwiązania i skuteczności zabezpieczenia w określonym zakresie. Należy jednak pamiętać, że przyłbica musi być elementem wspierającym inne zabezpieczenia, a niezwykle istotne jest samo zachowanie użytkowników w kierunku ograniczenia oddziaływania szkodliwych czy chorobowych czynników.

 

Ł.K.: Jak Pan, jako naukowiec, podchodzi do tematu koronawirusa, kiedy Pana zdaniem skończy się epidemia?

G.B.: Jako naukowiec podchodzę do zagadnienia pragmatycznie, uważam że powinniśmy robić wszystko, aby zminimalizować ryzyka i jednocześnie zminimalizować skutki epidemii, w tym społeczne i gospodarcze. Przebieg epidemii i moment jej zakończenia jest trudny do przewidzenia, jednak nasze działania powinny prowadzić do jak najszybszego powrotu do normalnego funkcjonowania.

 

Fotografie prof. Grzegorz Budzik.

Polub i udostępnij