Polska

W roku 2020 obchodzimy 80. rocznicę zbrodni katyńskiej

W roku 2020 obchodzimy 80. rocznicę zbrodni katyńskiej. Wiosną 1940 roku, decyzją Józefa Stalina, NKWD zamordowało około 22 tysięcy polskich obywateli, w tym ponad 6 tysięcy funkcjonariuszy Policji Państwowej. Makabrycznego mordu dokonano w sposób zaplanowany, bez sądów, strzałem w tył głowy, na podstawie przygotowanych list śmierci.

W następstwie agresji sowieckiej 17 września 1939 r., ponad połowa powierzchni II Rzeczpospolitej znalazła się pod okupacją Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich (ZSRR).  Po aneksji wschodniej części Rzeczypospolitej, w ręce sowieckie trafiło kilkanaście tysięcy oficerów i szeregowych Policji Państwowej. Niektórych bestialsko rozstrzeliwano od razu, łamiąc konwencje prawa międzynarodowego, innych umieszczano w obozach przejściowych. Oprócz policjantów, do niewoli dostało się kilkanaście tysięcy oficerów Wojska Polskiego, Korpusu Ochrony Pogranicza oraz wielu funkcjonariuszy Służby Więziennej, Straży Granicznej, a także urzędników państwowych i osób duchownych.

5 marca 1940 r. decyzją najwyższych władz ZSRR uznano, że polscy jeńcy wojenni osadzeni w obozach specjalnych NKWD w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz więźniowie przetrzymywani w więzieniach Zachodniej Białorusi i Ukrainy uznani zostali za zdeklarowanych i nie rokujących nadziei poprawy wrogów władzy sowieckiej, dlatego zdecydowano o ich wymordowaniu.

W Ostaszkowie największym z obozów specjalnych, mieszczącym się na wyspie Stołbnyj, na jeziorze Seliger  w obwodzie kalinińskim, przebywało pod koniec marca 1940 r. 6 364 jeńców, wśród których było 240 oficerów policji i żandarmerii, 775 podoficerów policji i żandarmerii oraz 4924 szeregowych policjantów i żandarmów. W okresie od 4 kwietnia do 19 maja 1940 r. odbywało się „rozładowanie” obozu w Ostaszkowie według przygotowanych list  dyspozycyjnych. Konwoje  trafiały do siedziby NKWD w Kalininie. Tam każdej nocy zabijano około 250 funkcjonariuszy strzałem z broni w potylicę. Zwłoki wywożono ciężarówkami do Miednoje i grzebano w zbiorowych mogiłach. Obecnie znajduje się tam Polski Cmentarz Wojenny, gdzie spoczywa około 6300 jeńców obozu w Ostaszkowie, z których ponad 5000 to policjanci.

Z obozu w Kozielsku wywieziono i zamordowano ponad 4400 jeńców, a następnie pogrzebano w Katyniu nieopodal Smoleńska. Więźniów z obozu w Starobielsku mordowano w piwnicach więzienia NKWD w Charkowie. Ciała ponad 3800 zamordowanych i wywiezionych nocą pogrzebano w miejscowości Piatichatki (koło Charkowa). Do chwili obecnej nie jest znana dokładna liczba policjantów, którzy zostali zamordowani w więzieniach Zachodniej Białorusi i Ukrainy.

Wśród zamordowanych znajdują się setki policjantów pochodzących z obszaru dzisiejszego Podkarpacia i tych, którzy zasłużyli się dla tego terenu. Jednym z tych, którzy oddali swoje życie za Ojczyznę był Wiktor Zygmunt Sas Hoszowski, który od 29 marca 2019 r. jest patronem podkarpackiego garnizonu Policji. Po odzyskaniu w 1918 r. przez Polskę niepodległości tworzył on struktury Policji Państwowej na Podkarpaciu, następnie zajmował m.in. stanowisko komendanta głównego PP. Losy W. Hoszowskiego po wybuchu II wojny światowej podobne są do tysięcy przedwojennych policjantów, którzy wpadli w ręce sowieckie. Został najprawdopodobniej zamordowany wiosną 1940 r., w jednym z sowieckich więzień. Jednak dokładnego miejsca śmierci i jej daty nie znamy.

Ostaszków – Kalinin – Miednoje, Kozielsk – Katyń, Starobielsk – Charków – Piatichatki, Bykownia, Kuropaty to tylko niektóre z odkrytych i nazwanych miejsc więzienia i mordów Polaków na „nieludzkiej ziemi”. Wiele nieznanych nadal pozostaje i czeka na odkrycie i upamiętnienie. W 2007 r. uchwałą Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej dzień 13 kwietnia został ustanowiony Dniem Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej.

 

Źródło:
Miednoje. Księga Cmentarna Polskiego Cmentarza Wojennego, Warszawa 2005.
Biuletyn Jubileuszowy KWP w Rzeszowie, Rzeszów 2019.

Polub i udostępnij