Mateusz Morawiecki- osąd bohatera
Osąd bohatera czyli lekka satyra z dużą dawką poważnej merytoryki
Za nami wybory prezydenckie. Zwyciężył w nich kandydat partii rządzącej, Andrzej Duda. Jeśli ktoś miał nadzieję, że coś zmieni się w związku z tym, to jego nadzieje trwały łącznie tydzień. Od kilku dni, trwa szczyt UE w którym udział bierze premier naszego kraju, Mateusz Morawiecki. I powiedzmy to wprost, kompromituje on nas (nie po raz pierwszy) na arenie międzynarodowej. Jaki jest zatem osąd bohatera dla prezesa Rady Ministrów? Zdecydowanie nie korzystny.
Ale cofnijmy się w czasie…
W zeszłym roku, Mateusz Morawiecki wziął udział w spotkaniu, którego głównym tematem była neutralność klimatyczna do 2050 r. Niemal wszystkie kraje Unii Europejskiej dostosowały się do tego projektu. Czy to wymagający projekt? W żadnym przypadku. Ale Mateusz Morawiecki stwierdził, że Polska nie jest na to gotowa i nie ma zamiaru przyjmować tego projektu. Zaproponował jedynie, że Polska może spróbować osiągnąć ten stan do 2075 r.! Należy pamiętać o tym, że według wyliczeń licznych firm i niezależnych organizacji (między innymi wysokienepiecie.pl) węgiel w Polsce skończy się w roku 2040. Należy zaznaczyć że kilka krajów w Europie, jak Finlandia, zapowiedziały że osiągnął tą neutralność do roku 2030.
Zostawmy jednak ten temat, ponieważ był on już mocno omawiany i poruszany przez liczne portale czy organizacje jak Młodzieżowy Strajk Klimatyczny, Przedwiośnie, Wiosna i wiele innych. Zaznaczmy jeszcze tylko, że już wtedy Unia zapowiedziała że projekt musi być realizowany z czasem i powoli przyjmowany.
2020 i wciąż to samo czyli Polska wciąż się kompromituje
No i co. Mamy nowy rok a Mateusz Morawiecki wciąż przystaje przy swoim. Od 17-19 lipca br. odbył się szczyt Unii Europejskiej który dotyczył kilku ważnych i palących kwestii. Między innymi:
- Przywódcy Unii spotkali się by omówić plan odbudowy związany z COVID-19
- Wielkość budżetu
- Rabaty
- Rozmiar funduszu odbudowy
- Pożyczki i dotacje
- Podział środków z RRF
- Zarządzanie i warunki
O jak dużym budżecie mowa? Stawką spotkania jest 750 mld euro na fundusz odbudowy po kryzysie wywołanym pandemią koronawirusa oraz 1,074 bln euro budżetu UE na lata 2021-2027. Są to ogromne środki, których, nie ukrywajmy tego, Polska potrzebuje. Co robi jednak nasz premier?
Polska nie widzi podstaw do stawianych obecnie warunków dotyczących wypłat z funduszu na transformacje energetyczną; nie zgadzamy się na arbitralne ujęcie kwestii praworządności- powiedział Prezes Rady Ministrów
Od wielu miesięcy w Parlamencie trwa przepychanka nad kwestią reformy sądowej w Polsce. Unia Europejska jasno określiła, że nie zgadza się na upolitycznienie sadów w Polsce. Pamiętne pozostaje przemówienie premiera Czech który odpowiadał na zarzuty Beaty Szydło, byłej premier. Sugerowała ona bowiem że w Republice Czeskiej sposób doboru sędziów jest taki sam, jak proponuje rząd. Co okazało się zwykłym kłamstwem polskiej europosłanki. Do niedawna Unia straszyła odcięciem środków Unijnych. Teraz, wydaje się że do tego dojdzie.
Czy brak funduszu Europejskiego to wyrok dla Polski?
W naszym kraju od 2004 roku Polska pobrała ogromne pieniądze z funduszu Europejskiego. Na co je wykorzystano? Chociażby na budowę dróg, dofinansowania dla firm, pobudzenie gospodarki, tworzenie nowych miejsc pracy, zmniejszenie różnic pomiędzy Państwami Członkowskimi, wspieranie różnych gałęzi gospodarki i tak dalej, i tak dalej. Nie ulega wątpliwości, że fundusze Europejskie są potrzebne dla naszego kraju i wypełnienie dziury budżetowej po ich wycofaniu wydaje się niemożliwe. Unia Europejska miała ogromną wyrozumiałość dla naszego kraju i przez wiele miesięcy przymykała oko na nasze „występki”. Teraz jednak powiedziała STOP i nie pozwoli na dalsze przesuwanie granicy. Oprócz wspomnianych wyżej aspektów chodzi również o haniebną ustawę przyjmowaną przez polskie samorządy. O czym mowa? Oczywiście o Strefach Wolnych od LGBT. Komisja Europejska wydała specjalne oświadczenie w tej sprawie. Polska złamała Art. 2 Traktatu o Unii Europejskiej oraz art. 7 rozporządzenia dotyczącego funduszy unijnych z 2013 roku. Komisja napisała również że:
„Wartości te są wspólne Państwom Członkowskim w społeczeństwie opartym na pluralizmie, niedyskryminacji, tolerancji, sprawiedliwości, solidarności oraz na równości kobiet i mężczyzn”.
„Ponadto istnieje ryzyko, że beneficjenci funduszy (…), dyskryminowaliby społeczność LGBT w swoich działaniach”
Przede wszystkim nie jest to kolejny komentarz wyrażający moralne oburzenie, ale konkretna interwencja.
W opinii Komisji Europejskiej przyjęcie przez niektóre polskie samorządy homofobicznych dokumentów, które społeczność LGBT sprowadzają do „ideologii”, stawiają pod znakiem zapytania zdolność regionalnych instytucji do realizacji zasady niedyskryminacji. Konsekwencje tej ustawy wiele samorządów ponosi już od jakiegoś czasu. Wiele miast zrywa wieloletnie umowy partnerskie z miastami, które podpisały tą ustawę. Mogłoby się wydawać, że przedstawiciele PiS-u, którzy od dawna za nic mają sobie Ustawy Europejskie, będą trwali przy swoim. Ale nie tym razem. „Zostaliśmy źle zrozumiani”, „źle wyszło” – usłyszał reporter RMF FM w samorządach, które przyjęły uchwały tworzące „strefy wolne od LGBT”.
Osąd bohatera nie tylko dla premiera ale i całego rządu
I co tu dużo mówić. Nie powinno to nikogo dziwić, że przedstawiciele polskiej władzy, zachowują się jak chorągiewki. Jak zawieje, tak się zwracają. Dopóki nie grozi im utrata pieniędzy, robią co chcą. Ale gdy tylko pojawia się takie zagrożenie, zmieniają podejście. Co można powiedzieć. Rząd PiS-u od dawno pokazuje że ma za nic Unię Europejską, ale ta sytuacja pokazuje że jest to tylko pozorne. Bo kiedy grozi im utrata funduszy, to podwijają ogon i mówią że zostali źle zrozumiani i nie taki mieli zamysł. Dla czystej formalności, należy zaznaczyć że Szef Rady Ministrów spotkał się z przedstawicielami Grupy Wyszehradzkiej (V4) z którymi rozmawiał na temat dalszej współpracy w Europie Środkowej. Jaki jest za tym osąd bohatera dla Mateusza Morawieckiego i naszego rządu? 2+ na zachętę. Chcielibyśmy za jakiś czas napisać o wielkim redemption polskiego Rządu. Ale czy tak będzie? Tego nie wiemy….
Więcej o samym wyjeździe: https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-07-18/morawiecki-na-szczycie-ue-fundusz-odbudowy-bez-ustepstw-ws-klimatu-i-praworzadnosci/?ref=powiazane
Autor: Krauz Sebastian