Młodzi dla Wolności czyli dlaczego czasem lepiej nie pchać się do polityki

Młodzi dla Wolności to jedna z tych młodzieżówek, które często wywołują skrajne emocje, zazwyczaj te negatywne. I cóż można powiedzieć, nie jest to zaskakujące ani odkrywcze stwierdzenie. Dziś znowu zrobiło się o nich głośno, o co zadbała Młoda Lewica, nagłaśniając głośną sprawę.

Co było przed

Zdj. nr 1
Zdj. nr 1

Zacząć należy jednak od tego, jak zaczęła się cała sprawa. A zaczęło się od komentarza na FB. Kim jest Jakub Kędzierski, który użył stwierdzenia To tak, jakbyś bażanta j***a ? (zdj. nr 1). A no był on Prezesem Regionu Podkarpackiego Młodzi dla Wolności, czyli młodzieżówki partii KORWiN. A w zasadzie byłym prezesem. Słowa te są skandaliczne i przekraczają wszelkie granice dobrego smaku. W mediach, co zrozumiałe zagrzmiało. Na Kędzierskiego polała się fala krytyki. Sprawę nagłośniła Młoda Lewica z Podkarpacia, co do dzisiaj bardzo uwiera MdW. Co ciekawe, do sprawy odniosła się rzeczniczka Partii KORWIN/Partia Wolność, która zapowiedziała „kroki dyscyplinujące” wobec Kędzierskiego. On sam, dość nieudolnie bronił się wtedy tym, że post był satyryczny i nie rozumie, o co cała nagonka. Jego zdaniem nie zrobił nic złego a sam komentarz wynikał po prostu z jego czarnego humoru. Sprawę komentowała Gazeta Wyborcza czy Polsat News, które nie zostawiły na nim suchej nitki. Sprawą zainteresował się również Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 256 i 257 kk, czyli o nawoływaniu do nienawiści na tle rasowym i narodowym oraz o znieważeniu grupy osób lub osoby na tle narodowościowym i rasowym.

Brońmy naszego kolegi, bo przecież nic złego nie zrobił

Zdj, nr, 2
Zdj. nr 2

Ironiczny wydaje się fakt, że do obrony swojego kolegi ruszyli  koledzy Kędzierskiego, którzy stwierdzili, że najlepszą formą obrony było odbicie piłeczki w stronę Młodej Lewicy.  Troszkę rozsądku, a nie ślepej chęci odegrania się za nagłaśnianie lewicowej hipokryzji  pisali (zdj. nr 2). Swoją drogą jest to dość ciekawe zjawisko, ze każda forma krytyki jest odbierana przez MdW jako lewacka hipokryzja. Byś może wynika to z tego, że nie zdają sobie oni sprawy z tego, że globalnie istnieje więcej opcji politycznych niż tylko prawica i lewica, a partia, która wspierają nie może liczyć na zbyt duże poparcie w Sejmie. Ale może nie niszczmy ich pięknego snu… MdW starało się bronić swojego lidera, jednak były to na tyle nieudolne próby, że w pewnym momencie zaniechali tego. Być może wpływ na to miała wypowiedź Rzeczniczki partii KORWiN Julii Polakowskiej, która mówiła wtedy: Nie tolerujemy takich komentarzy, nawet jeżeli grupa jest ironiczna. Zarząd Młodych dla Wolności podejmie kroki dyscyplinujące, które uświadomią Jakubowi Kędzierskiemu, że takich komentarzy nie powinno być.

Kędzierski traci stanowisko

Po kilku dniach napłynęły do obserwatorów całej sytuacji, informacje o tym, że Kędzierski stracił stanowisko.  I trzeba przyznać, że nie była to szokująca informacja. Wszyscy wiedzieli, że tak to się skończy i że to tylko kwestia czasu. Kuba stracił swoją funkcję. Nie jest szefem regionu podkarpackiego. Jeśli ktoś chce realizować się w polityce, nie powinien wypowiadać się taki sposób. Ta grupa dyskusyjna ma ponoć charakter satyryczny, ironiczny, a moim zdaniem pełno na niej głupich postów i głupich odpowiedzi mówiła Rzeczniczka. Zapewniała jednak wtedy, że młody działacz nie miał złych intencji, podkreślała jednak, że nie można tolerować takich zachowań. Wtedy wydawało się, że to koniec sprawy, a chłopak poniósł zasłużone konsekwencje swojego zachowania. Wtedy można było odnieść wrażenie, że to pierwsza dobra decyzja od pewnego czas w strukturach młodzieżówki. Jeśli ktoś chce realizować się w polityce, nie powinien wypowiadać się taki sposób. Trzeba tez przyznać, że sama forma i próba usprawiedliwiania się pokazywały, że Kędzierski i MwD działają jak dzieci we mgle, szukając w każdym wroga i obwiniając każdego na prawo i lewo (głównie lewo), podczas gdy Kędzierski zachował się w sposób skrajnie zły. Wtedy wydawało się, że to koniec sprawy. Ale nie. Kędzierski wrócił niczym bumerang, choć trochę to trwało.

Mamy prezesa

Zdj, nr, 3
Zdj. nr  3

9 stycznia 2021, Jakub Kędzierski został ponownie wybrany na stanowisko – tym razem jako Prezes Okręgu 22. Decyzja ta była szokiem dla wszystkich, choć trzeba przyznać, że bardzo w stylu MdW. Cała sprawa zdążyła już ucichnąć. Polskę ogarnęła fala protestów po skandalicznym wyroku TK odnośnie aborcji. Wtedy to też, Kędzierski powrócił na swoje stanowisko i dość długo był niezauważany. Ale 27 stycznia do sprawy znów wróciła Młoda Lewica na Podkarpaciu. Przypomniano zarówno o skandalu z Kędzierskim jak i słowach Rzeczniczki, która komentowała całą sprawę. Decyzja o przywróceniu Kędzierskiego wydaje się istnie ironiczna. Niby rzeczniczka zapowiadała konsekwencje, niby je wyciągnięto, ale po tym jak sprawa ucichła młody działacz wrócił na podobne stanowisko, jakby nic się nie wydarzyło. Być może zakładano, że wszyscy zapomnieli o sprawie i uda się uniknąć kolejnych kontrowersji. Co ciekawe, MdW ponownie zaatakowało Młodą Lewicą pod ich postem (zdj. nr 3) pisząc między innymi o tym, że  Jakub Kędzierski został zablokowany na stronie „Młoda Lewica – Podkarpacie”. Jest to najzwyczajniejsze w świecie kłamstwo. Jak napisała Młoda Lewica  Kuba nie ma żadnego bana na naszej stronie. Jeszcze 6 dni temu komentował nasze posty, a ostatni ban u nas jest z 6 grudnia zeszłego roku. Czy MdW myśleli, że nikt nie zwróci na to uwagi? A może myśleli, że wszyscy im uwierzą? Trudno powiedzieć. Trzeba jednak przyznać, że trochę skompromitowali się tym wpisem. Nie pierwszy i nie ostatni raz. Wiadome jest bowiem że członkowie MdW często, wręcz obrzydliwie wypowiadają się w mediach (zdj. nr 4).

Zdj. nr 4
Zdj. nr 4

Sama sprawa Kędzierskiego pewnie będzie toczyć się przez jakiś czas. Ciężko jest spekulować jakie kroki i czy w ogóle podejmie MdW w jego kwestii. Wiele wskazuje na to, że będą stać op jego stronie do końca, jak kapitan na tonący okręcie (choć w tym przypadku bardziej pasuje tratewka). Sama sprawa pewnie doczeka się jeszcze nie jednego zwrotu akcji, na który z utęsknieniem czekamy.

 

SK

Polub i udostępnij