Przełamanie Stali Mielec w meczu z Podbeskidziem
Pierwszy raz oba zespoły spotkały się w 2016 roku w pierwszej lidze i na tym poziomie rywalizowały aż do końca sezonu 2019/20. Na zapleczu PKO BP Ekstraklasy oba zespoły spotkały się łącznie osiem razy. W pierwszych trzech sezonach zawsze wygrywali goście.
Pierwszy mecz między tymi ekipami zakończył się wynikiem 1:0. Jedyną bramkę dla gospodarzy zdobył wtedy Kamil Biliński. Jeszcze kilka tygodni temu sytuacja Podbeskidzie Bielsko-Biała zajmowało ostatnie miejsce w tabeli, z czteropunktową stratą do PGE FKS Stali Mielec. Wystarczyło jednak kilka wiosennych kolejek, by to dzisiejszy rywal stali miał nad nami dwa „oczka” przewagi, mimo że gospodarze tego spotkania, nie prezentują się źle w rundzie rewanżowej.
Składy i obsada
Stal Mielec: Strączek- Getinger [C], De Amo (62 min Tomasiewicz), Granlund (46 min Dadok), Chorbadżkiyski, Flis- Matras, Domański, Forsell (74 min Mak za niego w 88 min Zjawiński), Prokić (46 min Jankowski) – Kolev
Rezerwowi: Dadok, Gliwa [Br], Jankowski, Mak, Pawłowski, Tomasiewicz, Urbańczyk, Zjawiński, Żyro
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Peskovic- Janicki, Koscis, Mamić (78 min Sierpina), Modelski (89 min Wilson), Rundić, Danielak (68 min Marzec) – Bieroński, Hora (68 min Rzuchowski) – Biliński, Roginić
Rezerwowi: Bashlay, Frelek, Leszczyński, Marco Tulio, Marzec, Rzuchowski, Sierpina, Sitek, Wilson
Stadion: Stadion Miejski w Mielcu przy Solskiego 1
Sędzia główny: Krzysztof Jakubik
Asystenci: Wójcik, Golis
Sędzia techniczny: Złotek
VAR: Musiał, Jarzębak
Żółte kartki: 29 min Biliński, 41 min Rundić, 82 i 93 min Dadok (czerwona)
Bramki: 32 min Biliński, 52 min Getinger, 70 min Flis
Przebieg spotkania
Pierwsza połowa
W 3 min wrzut z autu w pole karne gości, zgranie piłki, do której dopada Matras i oddaje strzał, ale Pesković czujny na linii. Po upływie 60 sekund sytuacja niemal kopiuj wklej. Piłka znów zagrana z autu w pole karne doszedł do niej Prokić i z czterech metrów głową spudłował. Początek spotkania dla Stali, która ambitnie atakowała Podbeskidzie. Po słabszym początku z przodu aktywniejsi goście starają się wysoko atakować mielczan. W 9 min kolejny wrzut z autu Stali, tym razem do piłki dopadł Domański i uderzył na bramkę, jednak znów w bramce spisał się Pesković. W 13 min było groźnie pod bramką Stali. Biliński zagrał mocna piłkę do Modelskiego, ten przełożył sobie na drugą nogę, ale w ostatniej chwili zablokował go Getinger. W 14 min po rzucie wolnym zagranie do Domańskiego, ten uderzył z woleja, ale został zablokowany. W 20 min z ostrego kąta uderzał Prokić, ale daleko od bramki gości. Utrzymywała się przewaga gospodarzy w kolejnych minutach. Brakowało jednak celnych uderzeń. Wszystko wyglądało w miarę dobrze, ale jedynie do pola karnego. W 25 min centro-strzał Mamicia, ale Strączek był czujny. Po chwili uderzenie Bieroński i bramkarz ponownie na posterunku. W 32 min wrzut z autu, źle zachowała się defensywa gości. Do piłki doszedł Danielak i odegrał do Bilińskiego, który strzałem z ośmiu metrów pokonał Strączka. 0:1, strzelił Kamil Biliński asystował mu Karol Danielak. W 37 min strzał sprzed pola karnego Forsella, ale daleko od bramki Górali.
Stal atakowała, ale to Podbeskidzie zadało cios i prowadziła po premierowej odsłonie.
Druga połowa
W 48 min brutalny faul na Getingerze, sędzia jednak… nie odgwizduje faulu! Dopiero po serii protestów oraz sygnałach poszkodowanego, że nie jest w stanie kontynuować gry, używa gwizdka. Ależ początek drugiej połowy, mamy 1:1! Najpierw strzał głową Dadoka z pięciu metrów odbił Pesković. Poprawka Getingera z ośmiu metrów znalazła drogę do bramki. W 63 min dogranie z rogu, starał się główkować Matras, ale źle uderzył. Koło 60 min wyhamował mecz. Stal miała optyczną przewagę, na co skwapliwie pozwalało Podbeskidzie, które przestraszyło się ewidentnie napędzonej Stali. Dopinają swojego mielczanie jednak! W 70 min mamy 2:1. W zamieszaniu piłka wybita pod nogi Flisa, a ten natychmiast uderzył. Pesković nie był w stanie odbić futbolówki. Asystę zanotował Jankowski. W 73 min strzał Bierońskiego, ale daleko od celu. Stal całkowicie przejęła kontrolę nad spotkaniem. Podbeskidzie nie było w stanie im zagrozić. W 83 min Biliński doszedł do uderzenia głową z pięciu metrów, ale pomylił się nieznacznie. W 86 min sfaulowany Mak, który upadł na bark i długo się nie podnosił. Nie był w stanie kontynuować gry Mak i Leszek Ojrzyński zmuszony był do przeprowadzenia zmiany. W 92 min Sierpina zagrywał w pole karne Stali, jednak wyłapał pewnie Strączek.
Stal Mielec 2:1 pokonała Podbeskidzie i opuściła ostatnie miejsce w tabeli.