O przyszłość walczmy słowem, nie przemocą- Jakub Mazur, felieton.
Ten tekst będzie nieformalny, bez wstępów i dygresji.
Patrząc na to co się dzieje, powiem tak:
O przyszłość walczmy słowem, nie przemocą.
Jeśli chcemy zbudować przyszłość tego kraju, musimy rozmawiać, a nie wiecznie protestować i przepychać na ulicach. Nigdy nie doczekamy demokratycznego kraju, gdzie społeczeństwo ma jednolite poglądy. Wszakże to jest urok demokracji, że istnieją różne stronnictwa polityczne.
Jeśli chodzi sytuację ze Stop Bzdurom, to nie mogę wyrazić wsparcia protestom, które są spontanicznie organizowane. Protesty kończą się tam, gdzie zaczyna się niszczenie mienia, przepychanki czy wulgarne wyzwiska.
Za posunięcia Margot będziemy płacili wszyscy, którzy jakkolwiek jesteśmy związani z Lewicą czy społecznością LGBT+. Zapłacimy za flagi czy za furgonetkę. Jestem przeciwko kampaniom np. Fundacji Pro – Prawo do życia, gdyż są drastyczne (szczególnie dla dzieci, o których tak mówią) oraz często błędne, lecz nie powstrzymamy ich skutecznie, niszcząc cudzą własność.

Nie oznacza to, że mamy siedzieć w domach i wypisywać komentarze pod postami na Facebooku. Musimy czasem wyjść na ulicę, lecz jednocześnie pamiętać o pewnych zasadach protestów i zachować balans. Jeśli rozmowy czy debaty nie dają rezultatów, to powinniśmy zorganizować protest i pokojowo – tzn. bez ataków na policję czy przekraczania pewnych granic – pokazać, że dany problem istnieje i musi zostać rozwiązany.
Jeszcze jest czas, aby zaprzestać bezsensownych protestów. Nie doszło jeszcze do jakiejś tragedii, ale takowa wkrótce może się stać. Żyjemy w Polsce, kraju niezwykle religijnym i z mocnym ruchem nacjonalistycznym. Jeśli nie zaprzestaniemy atakowania radykalnej prawicy, to możemy ponieść poważne konsekwencje. Wiadomo przecież, że skrajna prawica, jak chociażby ONR czy Młodzież Wszechpolska potrafi podjąć naprawdę radykalne działania. Jeśli oni nie rozpoczną jakiejś nowej nagonki na społeczność LGBT+ to zacznie to, chociażby grupa pseudokibiców.
Działajmy lecz rozważnie, gdyż rozważna walka daje siłę innym i nadzieję, że wkrótce będą mogli bez obaw wyjść z domu.
Jakub Mazur